Medytacja
Jan Paweł II rozpoczął ten punkt od stwierdzenia, że Kościół prawdę o miłosierdziu Boga głosi, wyznaje i czyni.
Tutaj Jan Paweł II skupił się na jeszcze jednym aspekcie. Kościół odwołuje się do Bożego miłosierdzia. Albowiem Kościół nie może zapomnieć i prosi Boga o miłosierdzie wobec wielorakiego zła jakie ciąży nad ludzkością i jakie jej zagraża. Im bardziej świadomość ludzka ulega sekularyzacji i traci poczucie sensu samego słowa „miłosierdzie”, tym bardziej Kościół ma prawo i obowiązek odwoływać się do Boga miłosierdzia.
Współczesny człowiek czuje wielorakie zagrożenia. Często nie widzi rozwiązań wielu straszliwych napięć, które są we współczesnym świecie. Nie odważa się już wypowiadać tego słowa „miłosierdzie” albowiem nie znajduje dla niego pokrycia w swojej świadomości wypranej z treści religijnej. Dlatego potrzeba aby Kościół wypowiadał to słowo w imieniu swoim i wszystkich ludzi.
Jan Paweł II zachęcał do żarliwej modlitwy o miłosierdzie na miarę potrzeb i zagrożeń człowieka w świecie współczesnym. Zachęcał abyśmy odwoływali się do Boga i do Jego miłości, która szuka każdą zabłąkaną owcę, choćby nieprawość przeważała nad uczciwością. Tak więc odwołujmy się do miłości objawionej przez Chrystusa, która znalazła swój ostateczny wyraz w Jego krzyżu. Odwołujmy się do Boga przez Chrystusa pamiętni słów Maryi z Magnifikat mówiących o „miłosierdziu z pokolenia na pokolenie”. Wołajmy o miłosierdzie Boga dla współczesnego pokolenia. Wołajmy kierując się tą wiarą, nadzieją i miłością, którą Chrystus zaszczepił w naszych sercach. Tą miłością skierowaną do Boga, która głęboko rozumie odepchnięcie Boga przez człowieka. Wołajmy za Chrystusem z krzyża: „Ojcze, przebacz im bo nie wiedzą, co czynią” (Łk 23,34). Tą miłością skierowaną do wszystkich ludzi, albowiem jest to miłość, która pragnie prawdziwego dobra dla każdego człowieka.
Na zakończenie Jan Paweł II podał motyw naszego wołania o miłosierdzie do Boga. Są to troski podyktowane miłością człowieka i wszystkiego co ludzkie a co jest zagrożone wielkim niebezpieczeństwem. Jan Paweł II zachęcił do głoszenia miłosierdzia jako miłosiernej miłości Boga, objawionej w tejemnicy Chrystusa. Zachęcił abyśmy w imię Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego błagali, aby objawiła się owa Miłość, która jest w Ojcu, a jest ona potężniejsza niż grzech i śmierć. Kościół nie może zatrzymywać się tylko na sobie, ale powinien zawsze objawiać Boga, tego Ojca, który pozwala nam „widzieć” siebie w Chrystusie.
Jan Paweł II zachęcił i mnie abym odwoływał się do Bożego miłosierdzia. Współczesny człowiek widząc różnorakie przejawy zła nie rozumie już słowa miłosierdzie. Dlatego ludzie wierzący powinni przypominać znaczenie tego słowa i powinni odwoływać się do miłosierdzia Boga. W ten sposób Bóg nigdy nie zapomni o człowieku ale Jego Miłość będzie większa niż grzech i śmierć.
Abym zawsze odwoływał się do Bożego miłosierdzia. Abym nigdy nie zatrzymywał się na sobie samym, ale abym objawiał Boga, który jest moim Ojcem i który pozwala się „widzieć” w Chrystusie. W ten sposób będę prosił Boga o Jego miłosierną miłość dla każdego człowieka.
- Medytacja 1 – W jaki sposób wyrażam to, że jestem człowiekiem Bożego Miłosierdzia?
- Medytacja 2 – Przez spotkanie ze mną ludzie doświadczają spotkania z Bogiem?
- Medytacja 3 – W każdej sytuacji życiowej widzę iskierkę Bożej nadziei?